Nawilżanie skóry głowy olejami

Temat wypłyną sam z siebie kiedy to ostatnio męczyłam się z przesuszeniem skóry głowy i włosów po odstawieniu szamponów z Sls. Zauważyłam, że stosując te szampony moje włosy są coraz w gorszym stanie. Nie mogę odmówić im skuteczności w oczyszczaniu , zwłaszcza tym dwóm:
Radical Med oraz Natur Vital .  Jednak im dłużej stosowałam taką pielęgnację, tym bardziej widziałam coraz więcej skutków ubocznych. 
Doszłam do wniosku, że tworzy się błędne koło, w końcu skóra głowy była tak wysuszona, że powiedziałam dość!  Pora zmienić szampon i zabrać się za nawilżanie. Po 2 tygodniach  stosowania oleju na skórę głowy zauważam efekty:   skóra nie jest sucha, nie przetłuszcza się, znikają objawy łupieżu, szok ! A wystarczyło ją nawilżyć zamiast męczyć mocnymi szamponami!




Wiele osób może mieć opory przed nakładaniem oleju na skórę głowy. Nie ma się czego obawiać, ponieważ  olej zmywa się szamponem bardzo dobrze. Nie potrzebny też mocny szampon, obecnie stosuje takie bez sls i jestem zadowolona.   Dobrze dobrany Olej, stosowany na skórę głowy wspaniale ją nawilży, ukoi, uspokoi problemy z łupieżem i przetłuszczaniem, jeśli pochodzą one od niedostatecznego nawilżenia, tak jak to było w moim przypadku. Poza tym oleje, olejki  mogą mieć właściwości przeciwgrzybiczne, co jest pomocne przy problemach z ŁZS (Łojotokowe Zapalenie Skóry).

Aktualnie stosuje taką mieszankę olejów:  pół na pół  - olej rycynowy (Apteczka Babuni) z sezamowym (BingoSpa) , na 30 g takiej mieszanki dodaje jeszcze 2 - 3 krople olejku tymiankowego o działaniu przeciwłupieżowym, antyseptycznym.
Każdy musi znaleźć swoją indywidualną mieszankę olejów do skóry głowy. Swoją znalazłam,  kierując się potrzebami mojej cery. A  ponieważ eksperymentowałam już  troszkę z  OCM , wiedziałam już jakie oleje mi służą.

Olej rycynowy należy do moich zdecydowanych faworytów. Kiedy tylko skończyła mi się buteleczka, bo kupiłam tą malutka 30 g (starczyła mi na 4 zabiegi) i zastosowałam na skórę sam olej sezamowy nie było takiego efektu wygładzenia, na skórze znowu zaczął tworzyć się  łupież.
Drugim olejem, który tak dobrze działa na moją skórę jest olej kokosowy.

Nie bez znaczenia jest tutaj dodatek olejku tymiankowego. Olejek ten kupiłam przy problemach z zatokami, świetnie nadawał się do kąpieli oraz inhalacji. Poczytałam trochę o jego właściwościach przeciwbakteryjnych, antywirusowym, przeciwgrzybicznych  i postanowiłam, że zaryzykuje. Najpierw dodawałam po kropelce do szamponu, ale jednak aby mógł zadziałać potrzeba mu dłużej niż minuty masowania szamponem .  Dodatek do oleju jest strzałem w dziesiątkę. Olejek  tymiankowy jest dość silnym więc nie polecam stosowania wysokich stężeń. Kiedyś wyskoczyła mi opryszczka na ustach i zastosowałam go  punktowo w czystej  postaci, paliło niemiłosiernie, choć faktycznie  okazał się lepszy od maści antywirusowej.

Jeszcze o oleju sezamowym BingoSpa:
Olej ten sprawdza się u mnie w czystej postaci.  Jako olej przed myciem włosów, nakładany na  całą długość włosów, przynajmniej  na godzinę. Jest łatwy do zmycia szamponem bez sls. Nie  obciąża fryzury.
Bardzo fajnie zmiękcza, nabłyszcza. Włosy  odzyskują blask i sprężystość, końcówki nie są przesuszone.   Myślałam jednak, że podziała trochę lepiej na skręt. Olej sezamowy w czystej postaci aplikuje także na suche włosy,  w celu opanowania puszenia. Nakładam naprawdę malutkie ilości, ponieważ większe  mogą spowodować oklapnięcie  fryzury.



Olej rycynowy i Olejek tymiankowy znajdziecie w sklepach zielarskich. Olej sezamowy pochodzi ze sklepu bingospa.eu. 
  
Polecam Wam poeksperymentować z olejami. Można doczekać się naprawdę niesamowitych efektów. 



Komentarze

  1. Słyszałam, że olej rycynowy bardzo ciężko się zmywa. To prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Można to trochę uprościć najpierw emulgując ten olej odżywką, a dopiero potem zmywając szamponem.

      Usuń
    2. Ja nie mam żadnych problemów ze zmyciem go , może dlatego że stosuje go w rozcieńczeniu z innymi olejami.

      Usuń
  2. Szkoda że nie jestem cierpliwa, ze 3 razy nakładałam na wlosy olejek rycynowy ale trzeba być systematycznym żeby efekty zobaczyć a mi się nie chciało :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czasami wcieram olej rycynowy i faktycznie trochę przyciemnił i tak ciemne odrosty, ale skalp jest w dobrym stanie. Nie używam go za często, ale ani razu nie miałam problemu ze zmyciem, zazwyczaj nakładam potem na skalp również maskę aby łatwiej było zmyć olejek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobry pomysł, też często domywam oleje maską lub odżywką

      Usuń
  4. Muszę wypróbować Twoją kompozycję :))))
    Ja też bardzo lubię oleje, sesa pomogła mi uratować włosy kilka lat temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno spróbuje tej sesy jak wykończę to co mam, jak na razie królują oleje spożywcze u mnie no i rycynowy

      Usuń
  5. Lubię oleje, ale nie na włosach i głowie ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Olejek rycynowy fajnie sprawdza sie na rzęsach, a na skórę głowy kupuje cos z Rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja stosuję oleje od połowy długości, na skórę głowy jeszcze nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie przepadam za olejami na skórze głowy, ale czasem też tak je stosuje.

    Lubię jeszcze olejek eteryczny rozmarynowy dodawać.

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam oleje na skalp :) szczególnie kokosowy bo jest lekki (moje włosy go nie lubią)

    OdpowiedzUsuń
  10. na szczęście nie mam problemy ze skórą głowy ;) Ale post przydtany i w razie w będę wiedzieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi olej rycynowy podrażnił skalp :(
    Za to idealnym okazał się olej z orzechów laskowych.

    OdpowiedzUsuń
  12. nigdy nie nawilżałam skóry głowy olejami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może właśnie warto to robić? Hm. Nie wiem, czy ten olejek: Magniskin forum jest też odpowiedni na skórę głowy, ale na wszelkie podrażnienia, czy też zaczerwienienia na rękach, czy nogach, jest bardzo dobry :)

      Usuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog