Weleda Balsam do stóp z Mirrą


Krem do stóp wydaje mi się takim niezbędnym kosmetykiem na lato. Chodzimy w sandałkach, nie chcemy, aby nasze stopy były postrachem plaży. Warto też zaopatrzyć się w coś, co ustrzeże nas przed atakiem niepożądanych gości. 
Weleda Balsam do stóp to moje kolejne odkrycie. 

Informacje na opakowaniu, skład:

Opakowanie kartonowe, balsam w tubce aluminiowej 75 ml.


Moja opinia:

Obietnice Producenta spełnione. To tak w skrócie.  Znowu pozytywna opinia Weledy.  Uwielbiam każdy kolejny produkt tej marki.  Szkoda tylko, że nie ma lepszej dostępności, ale chyba na razie można zapomnieć o stacjonarnym dostępie w Pl. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, bo internetowo Welede mamy u nas  bardzo dobrze dostępną, choć pewnie ceny  wyższe, niż gdyby kupić bezpośrednio np. w niemieckim Dm czy Rossmann, gdzie zresztą są też często promocje. 

Przechodząc do samego balsamu to mamy tu bardzo przyjemną, trochę zbitą konsystencje, łatwą do wydobycia z aluminiowej tubki, nic na pewno się nie zmarnuje. Takie mam wrażenie, że do balsamu nie dodano zbyt wiele wody, bowiem produkt ma intensywne działanie na moje stopy. Faktycznie bardzo szybko się wchłania, dając  uczucie suchych stóp, ale na pewno nie przesuszonego naskórka. Na lato w sam raz, bo przede wszystkim to  odświeża. Likwiduje też zmęczenie stóp, po aplikacji lekko chłodzi, mrozi skórę, w bardzo przyjemny sposób.  Zapach również jest bardzo przyjemny i kojarzy mi się z olejkiem eterycznym cytrynowym i z drzewa herbacianego. 
 Po zakupie dopiero dostrzegłam alkohol w składzie i obawiałam się go trochę, jednak nic złego się nie dzieje. Skład jest skomponowany idealnie.  Dzięki temu krem ma też właściwości antyseptyczne.
Oprócz działania odświeżającego, relaksującego mamy tu też właściwości nawilżające. Balsam  podtrzymuje kondycję stóp w tak dobrym stanie, że nadal nie mam potrzeby sięgać po pumeks, a tym bardziej biegać na pedicure. Na pewno będzie ponowny zakup, chyba, że znajdę jeszcze coś lepszego, ale czy to możliwe? 



Komentarze

  1. Troche mnie zaskoczyl alkohol tak wysoko w skladzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widziałam go jeszcze, ja ogólnie mam trochę problem z regularnym dbaniem o stopy :). Na szczęście nie są wymagające w pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje stopy są niezwykle wymagające. Staram się wybierać kosmetyki bez wody. Same oleje i masła lepiej mi służą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tej marki, u mnie sprawdza się Compeed :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem co powiedziały by na niego moje stopy - są niezwykle wymagające..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje także są bardzo wymagające i jak widać ten balsam bardzo im służy.

      Usuń
  6. Nie znam, ale chętnie bym wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mnie zaniepokoił ten alkohol, ale skoro nic złego się nie dzieje... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten alkohol ma tu swoje zadanie i w otoczeniu pozostałych składników jak np. Lanolina, absolutnie nie robi krzywdy a jedynie odświeża.

      Usuń
  8. Bardzo lubię produkty Weledy:) Tego niestety nie miałam:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Zwrócę uwagę na tą markę kiedy będę odwiedzać DM.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog