Deja Vu Mydło naturalne z Pokrzywą i olejem Rycynowym


Mydła Deja Vu zainteresowały mnie, jak tylko pojawiły się w sklepach internetowych. Lubię wyszukiwać dla siebie ciekawe mydła.  Kuszą mnie zwłaszcza te mało znane firmy, bo wiem, że tam znajdę prawdziwe perełki.  Mydła Deja Vu produkowane są ręcznie w Rumunii, w 100 % z naturalnych składników, metodą tłoczenia na zimno.

Tak się złożyło, że jedno z mydeł Deja Vu trafiło w moje ręce: Pokrzywa i Olej rycynowy. Brzmi bardzo zachęcająco, bo te składniki bardzo lubię w mojej pielęgnacji. Mydło zawiera cenne oleje roślinne, zieloną glinkę i olejki eteryczne.

Pokrzywa, ma zastosowanie m.in. w pielęgnacji włosów. U mnie płukanki z pokrzywy sprawdziły się podczas wypadania włosów. Zioło lekko podsusza włosy, reguluje pracę gruczołów łojowych, łagodzi stany zapalne, odżywia cebulki włosowe. 

Olej rycynowy, uwielbiam stosować w formie wcierki na skórę głowy. Dobrze zwalcza łupież, swędzenie, podrażnienie.  Olej rycynowy posiada silne właściwości regeneracji, odżywia, nawilża naskórek. 

Zielona glinka, sprawdziła się formie maseczek, świetnie oczyszcza pory, łagodzi stany trądzikowe.


Mydło naturalne Deja Vu, zaraz po wyjęciu go z opakowania wita nas miłym zapachem, pochodzącym od ziół i olejków eterycznych, nie jest on zbyt intensywny, ale raczej miły, dobry dla lubiących świeże nuty.  Kostka jest kwadratowa i dobrze leży w dłoni. Zmydla się powoli, ale piana wystarczająca i jest wydajne. Nie odnotowałam cech rozmiękania mydła na mydelniczce (mam drewnianą). 




Zapach mydła obecny jest na kostce także po kilku zastosowaniach, to się chwali, bo niestety spotykam się z takimi mydłami, gdzie zapach ulatuje po kilku użyciach.  Zapach utrzymuje się również na ciele po umyciu,  ale przez krótki czas.

Mydła używam przede wszystkim do ciała i do twarzy. Na włosy mam zamiar dopiero go sprawdzić. Jednak do mycia buzi nie sprawdziło się, ze względu na te olejki eteryczne w składzie. Trochę żal, bo super oczyszcza, ale i nawilża skórę - buzia była taka gładka, oczyszczona, jędrna.  Mydło pozostawia odczucie szczypania i podrażnienia oczu, którego nie jestem w stanie zaakceptować. 

Mydło stało się wielkim ulubieńcem w pielęgnacji ciała. Stosowanie go jest bardzo przyjemne ze względu na zapach, przyjemną pianę. Uczucie nawilżenia, wygładzenia naskórka jest na tyle silne, że można obyć się bez balsamu po kąpieli. Coś dobrego dla leniwych, aby zadbać o siebie w szybki i kompleksowy sposób.

Podsumowując, moje odczucia co do mydełka Deja Vu skłaniają mnie, aby raczej kupić go ponownie, tym bardziej, że do wyboru jest z 12 wersji a mydło nie kosztuje wiele bo ok 10 zł.


Opis produktu:
"Łagodne dla skóry mydło wytwarzane ręcznie, metodą tłoczenia na zimno. Zawiera bogactwo olei roślinnych i składników doskonale wpływających także na kondycję włosów: oliwę z oliwek, olej kokosowy, palmowy, olej rycynowy, a także masło shea.
Zawiera także ekstrakt z pokrzywy i naturalną zieloną glinkę.
Olejki eteryczne: z rozmarynu, drzewa herbacianego i ylang ylang.
Wszystkie mydła Deja Vu zawierają również w 1/4 znaną ze swych nawilżających właściwości glicerynę.
Nie jest odpowiednie dla osób z alergią na któryś z powyższych składników.

Skład: Aqua, coconut oil, palm oil,olive oil, butyrospermum parkii,seed oil, urtica dioica leaf powder, melaleuca alternifolia leaf oil, cananga adorata flower oil."




Komentarze

  1. Dobrze wiedzieć :) Zaciekawiły mnie te mydła gdy tylko je zobaczyłam w sklepach internetowych, wkładałam je nawet do koszyka ale ostatecznie się nie zdecydowałam. Następnym razem to nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie mydełka to ja lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze mówiąc nie przepadam za mydłami w kostce.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o nim wcześniej, wygląda na to, że faktycznie znalazłaś perełkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mogę się przekonać do mydeł w kostkach.

    OdpowiedzUsuń
  7. też nie byłabym w stanie zaakceptować szczypania oczu. w ogóle nie myję twarzy mydłami. lubię w kostkach ale do oczyszczania dłoni/ ciała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. używam wielu mydeł w kostce do twarzy, nie wszystkie się sprawdzają, fakt, ale niektóre naprawdę robią furorę

      Usuń
  8. Niestety nie dla mnie:( Moja skóra nie znosi olejku rycynowego. Ale marka bardzo interesująca. Obecnie powstało ich tyle na rynku, że nie wiadomo na co się zdecydować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowita racje , jest wiele nowych i kuszących firm, ale te starsze marki budzą zaufanie a z nowościami się eksperymentuje.

      Usuń
  9. Chwytliwa nazwa :)))
    Fajnie, że mamy coraz więcej świetnych mydeł naturalnych na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mydła Deja Vu kuszą mnie odkąd pojawiły się w sklepie Matique, ale jakoś tak ciągle odkładam zakup a widzę, że warto się zainteresować :) Ostatnio mam schizę na Rumunię, marzy mi się poznać ten piękny kraj :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog