GAL kosmetyki z propolisem: Pomadka i Krem


Wszystko co naturalne, niezmiernie mnie kusi. Lubiłam suplementy GAL, dlatego skusiłam się na Propolisowy duet z tej marki (sprzedawane oddzielnie, jakby co), Pomadkę ochronną oraz Krem. A jak wyszło naprawdę, czy te kosmetyki warte są uwagi?



Gal Pomadka Ochronna z propolisem

Pomadka przeznaczona jest do codziennej ochrony ust przed niekorzystnym działaniem czynników atmosferycznych. W celu poprawy kondycji wrażliwej skóry ust, pomadkę wzbogacono propolisem. Dzięki specjalnie dobranej formule, pomadka doskonale odżywia skórę ust nadając im uczucie wygładzenia i miękkości. Działa kojąco na podrażnioną skórę ust. Zapobiega wysychaniu i pękaniu warg, delikatnie je natłuszcza i łagodzi podrażnienia. Długotrwale utrzymuje się na ustach.

Obietnice producenta ze strony.



INCI: Ricinus Communis Seed Oil, Hydrogenated Castor Oil, Beeswax Acid, Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax, Paraffinum Liquidum, Octyldecanol, Oryza Sativa Cera, Propolis Extract, Tocopheryl Acetate.

Składniki: Olej rycynowy, Uwodorniony Olej rycynowy, Wosk pszczeli, Naturalny wosk roślinny z liści palmy, Olej mineralny, Emolient tworzący warstwę ochronną, Wosk z otrąb ryżowych, Propolis, wit. E.



Pomadkę polecić mogę z czystym sumieniem. Naprawdę niczego jej nie brak, spełnia moje wymogi, zarówno co do składu, jak i działania. Mniej naturalne składniki, jak parafina występują w drugiej połowie składu. Szkoda, że propolis jest przy końcu, za to wosk pszczeli na trzecim miejscu składu.

Opakowanie pomadki jest plastikowe, solidne, nie pęka. Konsystencja produktu zwarta, tłusta, nie topi się od noszenia w torebce. Dobrze natłuszcza, ale bez uciążliwej warstwy. Przyjemna pomadka pod kosmetyki kolorowe, jak i do codziennego zabezpieczenia. Usta nie pękają, są zadbane , gładkie.

Na stronie producenta naliczyłam 9 wersji tych pomadek, także jest w czym wybierać.



Gal Krem z propolisem:

Krem półtłusty przeznaczony jest do pielęgnacji skóry suchej. Formułę kremu wzbogacono odżywczym propolisem. Preparat poprawia wygląd i kondycję skóry nadając jej uczucie wygładzenia i odżywienia. Działa zarówno pielęgnująco jak i łagodząco na miejsca zaczerwienione i skłonne do podrażnień. Doskonale nawilża i uelastycznia wysuszone partie skóry. Nie zawiera barwników, aromatów, ani substancji konserwujących.

Obietnice producenta ze strony:



Ingredients / składniki:

Aqua, Paraffinum Liquidum, Ozokerite, Ceresin, Lanolin Alcohol, Glycerin, Propolis Extract, Cetyl Alcohol.

Woda, Olej mineralny, Wosk ziemny - pochodna ropy naftowej, Wosk mineralny, Lanolina , Gliceryna, Propolis, Alkohol Cetylowy (alkohol tłuszczowy).




Co do kremu, niestety mam wątpliwości. Przede wszystkim ze względu na jego skład. Nie lubię kosmetyków z tak dużą zawartością pochodnych ropy naftowej. Te składniki nie działają na moją skórę negatywnie, ale wolę kiedy z przodu składu są naturalne masła i oleje. Parafina po prostu tylko oblepia naskórek i taki krem daje powierzchowne działanie.

Zgodzę się z pierwszą częścią obietnic producenta, że krem poprawia wygląd skóry i daje uczucie nawilżenia, ale tylko przez chwilę, ot jak zwykłe drogeryjne kremy. Liczyłam na więcej. Posmarowałam na noc tym kremem stopy, część ciała, która u mnie ulega największym wysuszeniom. Rano niestety czułam braki w nawilżeniu, skóra wołała o coś głębokiego do nawilżania. Krem sprawdza się do codziennej pielęgnacji rąk, daje warstwę ochronną, która się nie lepi i wcale nie jest wyczuwalna.

Nie nacieszyłam się kremem długo, bowiem pompka nie działała od samego początku i musiałam go wydobywać w inny, uciążliwy dla mnie sposób. Szkoda, że producent zmienił opakowania, bo na stronie widziałam zwykłe tubki, z którymi nie miałabym z pewnością kłopotu.

Myślę, że jeżeli już szukacie czegoś z propolisem, to lepiej wypada pod względem składu Maść z propolisem tej firmy, która zawiera tylko dwa składniki. 


Kosmetyki, suplementy, oleje z  GAL możecie kupić w sklepach zielarskich, aptekach oraz Tutaj

Komentarze

  1. Już chciałam napisać, ze ten krem z propolisem pewnie fajny jest, a tu zapychająca parafina w składzie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosuję tran ten firmy w kapsułkach już od kilku dobrych lat. Nie wiedziałam że mają też takie produkty.

    OdpowiedzUsuń
  3. chętniej sięgnęłabym po pomadkę bo aktualnie mam zapas kosmetyków pielęgnacyjnych jeszcze na ok 3 miesiące.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomadka fajna, choć nie wiem, czy by u mnie przebiła EOSa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krem chetnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiedziałam, że marka GAL ma w swojej ofercie tego typu kosmetyki, do tej pory używałam tylko ich rybek, które mnie niestety nie zachwyciły. Pomadkę może kiedyś wypróbuję, na krem za to na pewno się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomadkę mogłabym przetestować

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz widzę kosmetyki Gal. Firmę znam, ale tego typu kosmetyki są dla mnie nowością.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zwłaszcza interesuje mnie pomadka, bo mam fioła na punkcie produktów do ust. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej marki :) wyglądają ciekawie produkty przedstawione przez Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmmm! brzmi fajnie nie znam tych produktów, a pomadka by mi się przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej wkurzające są zacinające się pompki...szkoda, bo zastanawiałam się nad jego zakupem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety pompka wysiadła prawie od razu i musiałam wydobyć krem w inny sposób, co nie było wygodne, a działanie kremu zniechęciło mnie tym bardziej.

      Usuń
  13. No cóż...ta pompka nie przekonuje a parafina w składzie tym bardziej :(

    OdpowiedzUsuń
  14. kosmetyku z propolisem chyba nie miałam, ale jego samego mam w domu, moja mama rozpuszcza go sobie w wodzie i pije dla zdrowia i urody pewnie też;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że mają parafine:( Ja unikam jej jak mogę:) Propolis u niektórych działa cuda, ale często bywa też przyczyną nieprzyjemnej alergii. Ja na szczęście uczulona nie jestem, ale dawno nie stosowałam nic z tym składnikiem:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety nie znam kosmetyków marki GAL :)

    OdpowiedzUsuń
  17. też ich nie kojarzę musze przyznać, ale propolis fajna sprawa:D bardzo lubię np żel łagodzący z aloesem i propolisem własnie od Bentona. Świetnie łagodzi wszelkie stany zapalne na skórze i dodatkowo ma działanie regenerujące i dezynfekujące. Dla mojej cery jest idealny !

    OdpowiedzUsuń
  18. Pomadka bardzo fajna o wszechstronnym działaniu. Smarowałam nią również łokcie, bo mam problem z ich szorstkością. Wyobraźcie sobie, że pomogło. Mało tego, łokcie wyleczyły się zupełnie - nie są ani suche ani szorstkie :) Jak widać pomadka może mieć wiele zastosowań :D

    Btw. bierze ktoś udział w konkursie fotograficznym Gal pt. "Natura inspiruje"? Trwa trzeci, ostatni etap - http://www.gal.com.pl/konkurs-foto-2017/o-konkursie-2017.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog