Cudowne orzeźwienie z: Weleda Dezodorant Cytrusowy


Dziś zaproszę Was na pełną recenzję o dezodorancie Weleda. W końcu używam go już od ponad 2 miesięcy.  Był on ulubieńcem lutego, kiedy dni były jeszcze chłodne. Wiadomo, że dezodorant nie ma wtedy aż tak dużych wyzwań. Sprawdziłam go w te cieplejsze, pierwsze dni wiosny. Co z tego wynikło?

Bardzo lubię wonie cytrusowe, zwłaszcza te naturalne, nie sztuczne, tak więc ten zapach podszedł mi wyjątkowo. Ciekawią mnie też inne wersje deo Weledy a są to: szałwia oraz dzika róża.

"Dezodorant w sprayu o lekkim, orzeźwiającym zapachu naturalnych olejków eterycznych ze skórki cytrynowej. Działa łagodnie dezodorująco, nie zaburzając naturalnych funkcji skóry. "
Pojemność: 100 ml

Skład: alkohol, woda, zapach*, olejek ze skórki cytryny, limonen*, linalol*, geraniol*, cytral*, farnezol*.

Skład INCI: Alcohol, Water (Aqua), Fragrance (Parfum)*, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Limonene*, Linalool*, Geraniol*, Citral*, Farnesol*.

* naturalne olejki eteryczne

Produkt certyfikowany przez:




Dozodorant Weledy posiada krótki i prosty skład. Nie obawiałabym się alkoholu w tym składzie, bowiem ma on tutaj swoją funkcję. Zapewne jest to lepszy składnik niż np. ałun, co do którego krążą różne negatywne opinie. Rolę odświeżenia i neutralizacji zapachu pełnią także naturalne olejki eteryczne.

Produkt nie powinien blokować naturalnych funkcji skóry, tak więc jeśli obawiacie się takich, to raczej nie jest dla Was. Jednak deo skutecznie maskuje przykrą woń potu, nie miesza się z potem, pozostawia tylko przyjemny zapach cytrusów. Po aplikacji szybko schnie i nie plami ubrań. 

Działanie dezodorantu nie jest 12 godzinne, czego oczywiście się spodziewałam. W zwykły, chłodniejszy dzień wystarcza mi zastosowanie rano i czasem po południu. W bardziej aktywny, ciepły - trzeba użyć 3 razy. Nie jest to bardzo uciążliwe, bo forma spray-u ułatwia ponowne aplikacje. Dobrze jest nosić dezodorant w torebce, aby czuć się komfortowo. 

W kwestii podrażnień, to nie zauważyłam takich. Depilację wykonuje zazwyczaj wieczorem, a rano mogę bez obaw zastosować dezodorant Weledy.

Szklana butelka, atomizer (nie zacina się) - wszystko jest dopracowane. Weleda to naprawdę solidna firma.
Deo Weledy uważam za wydajne, zużyłam pół opakowania 100 ml po dwóch miesiącach, tak więc powinien starczyć na ok 4. Cena więc nie wydaje się tak wysoka. Myślę, że warto było kupić. 






Komentarze

  1. Wolę dezodoranty w kulce, ale zapach ciekawy musi być

    OdpowiedzUsuń
  2. ja najbardziej lubię dezodoranty w formie sztyftu

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie, bo lubię naturalne dezodoranty, zwłaszcza takie z prostym składem. Mam bardzo wrażliwą skórę pod pachami, zwłaszcza po depilacji, więc muszę uważać z tymi kosmetykami. Ten ma fajny, krótki skład bez cudów i niewidów. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra też jest bardzo wrażliwa po depilacji, a jak widać ten dezodorant krzywdy nie robi.

      Usuń
  4. Lubię takie naturalne dezodoranty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie produkty, zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dezodorantów w takiej formie nie używałam, jakoś tak sięgam po te tradycyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś podobnego jak alterra jednak mnie typowo cytrusowe wonie drażnią ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach może ciekawy, ale skład okropny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda fajnie, w sam raz na lato:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten zapach cytrusów bardzo mnie kusi. Bardzo lubię taką formę dezodorantu i to właśnie spray sprawdza się u mnie najlepiej więc myślę, że skuszę się na eksperymenty z tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba przerzucę się tylko na spraye, zdecydowanie takie są wygodniejsze.

      Usuń
  11. Takie nuty zapachowe nie do końca mi odpowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś się skuszę :) Na razie mam 3 naturalne dezodoranty :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam parę innych, ale ten jest najlepszy na obecną chwilę.

      Usuń
  13. Bałabym się, że opakowanie mi się stłucze :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda na to, że bardzo fajny produkt. Chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Super deo najlepszy na lato gdy jest pełno komarów, które nie lubią tego zapachu. Zapraszam do mnie na nowo otwartego blogahttp://wedlugbeti.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  16. Zaciekawiłaś mnie tym dezodorantem, ląduje na liście do poznania :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog