Mikkolo Balsam do ciała Nova Kosmetyki, nie tylko dla dzieci


Pierwszym kosmetykiem, po który sięgnęłam z nowej serii dla dzieci Mikkolo Nova Kosmetyki był Balsam do ciała. Zaczęłam go stosować w 9 miesiącu ciąży. Przez całą ciąże bacznie przyglądałam się mojej pielęgnacji, oraz temu co nakładam na skórę, która była wyjątkowo wrażliwa.

 Balsam Mikkolo wzbudził moje zaufanie





Opis producenta Mikkolo Balsam do ciała


Bogaty balsam. Pielęgnacja wrażliwej i przesuszonej skóry.
HIPOALERGICZNY
• Przebadany dermatologicznie.
• Nie zawiera konserwantów i kompozycji zapachowej.

Dla kogo:
  • dla dzieci od pierwszego dnia życia,
  • dla dorosłych ze skórą przesuszoną, podrażnioną lub wrażliwą.

Kiedy stosować: stosuj w zależności od indywidualnych potrzeb, gdy skóra potrzebuje nawilżenia i ochrony.
Jak działa:
  • długotrwale nawilża,
  • odżywia,
  • łagodzi podrażnienia,
  • chroni skórę.



Skład Balsamu na opakowaniu wygląda następująco:




Składniki aktywne:
OLEJ Z PESTEK ARBUZA - Pomaga przywrócić skórze elastyczność, nawilża i chroni skórę. Nie jest komedogenny.
OLEJ KOKOSOWY - odżywia i wygładza skórę. Działa przeciwstarzeniowo. Doskonale chroni skórę przed promieniowaniem UV.
OLEJ ZE SŁODKICH MIGDAŁÓW - Zmiękcza i wygładza skórę. Skutecznie łagodzi swędzenie i zaczerwienienia oraz zapewnia ochronę przed podrażnieniami.
OLEJ WINOGRONOWY - Skuteczny antyoksydantem. Zmiękcza, chroni, regeneruje, a także wygładza skórę i nadaje jej sprężystości.
MASŁO SHEA - Chroni przed wysuszeniem. Wspomaga utrzymanie wody w komórkach skóry. Działa łagodząco i odżywczo.
WITAMINA E - Chroni przed wolnymi rodnikami.




Pierwsze wrażenia...


Balsam Mikkolo znajduje się w plastikowym słoiczku z metalową nakrętką. Dodatkowo zapakowany jest w kartonik z informacjami producenta. Opakowanie troszkę przypomina mi kosmetyki dla dzieci Sylveco, choć szata graficzna jest zupełnie inna.
Balsam jest bez sztucznych dodatków zapachowych, pachnie tylko naturalnymi składnikami.


Termin ważności po otwarciu


Zaskoczeniem jest to, że produkt jest ważny tylko 3 miesiące od otwarcia, dlatego należy się raczej śpieszyć ze zużywaniem go, zwłaszcza gdy otworzy się go podczas takich upałów, jakie były w lipcu. Nie ma jednak problemów z ubytkiem produktu w słoiczku, bowiem ma on wszechstronne działanie.


Jak ze składem?


Z tego co widzę, w Balsamie Mikkolo konserwantem jest tylko witamina E.
Dyskusyjnym składnikiem może być Pentylene Glycol, ale jest on przy końcu składu. Producent podaje, że jest to składnik certyfikowany.


Moje wrażenia


Balsam Mikkolo zawiera naturalne oleje i masła, lecz jego konsystencja należy do tych lekkich i raczej szybko wchłaniających się. Generalnie, to jest nie kłopotliwy i bardzo przyjemny w stosowaniu. Warstewka, jaką pozostawia na skórze daje odrobinę natłuszczenia, jednak bez uczucia mega tłustego filmu. Wiecie, takie przyjemne otulenie, wygładzenie. Skóra od razu zyskuje zdrowszy wygląd i głębsze nawilżenie.  Znakomicie chroni delikatny naskórek przed  dalszym przesuszeniem, a jego działanie jest naprawdę długotrwałe.


Z pewnością poleciłabym go dzieciom, jak i kobietom w ciąży. Kosmetyk od początku wzbudził moje zaufanie, a skład okazał się bardzo dobry. Nie zawiodłam się i przy dłuższym stosowaniu. Skóra po użyciu balsamu była nawilżona, ukojona, bez objawów alergii czy krostek. Zanikło swędzenie brzuszka, spowodowane rozciąganiem skóry. Ponadto produkt likwidował podrażnienia np. te powstałe po depilacji na nogach. Stosowany podczas upałów okazał się na tyle przyjemny, aby nie rezygnować z częstego balsamowania się, jednak to nie było konieczne, bo kosmetyk działa długotrwale.


Balsam Mikkolo nadaje się też jako treściwszy krem do twarzy. Jeśli mamy bardzo wrażliwą skórę, to świetnie ją ukoi, nawilży i lekko natłuści.  Nawet patrząc na skład, to widzę, że jest on zbliżony do kremów do twarzy wcześniej przeze mnie używanych, zawiera moje ulubione masła i oleje. Wchłania się do pół godziny i cera się po nim nie przetłuszcza. Widać, że balsam wspiera naturalne funkcje skóry i doskonale ją chroni.


Balsam Mikkolo można kupić m.in. w sklepie novakosmetyki.pl.  Jest to produkt wysokiej jakości, wart swojej ceny. Szczerze polecam. 

Komentarze

  1. Chętnie przyjrze się bliżej produktom Mikkolo. Bardzo fajny skład

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie wypróbuję ten kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tych kosmetyków i na razie nie poznam, ale dobrze o nich wiedzieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. sama lubię naturalne kosmetyki dla dzieci, gdyż mają bardzo fajne składy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobają mi się te opakowania. Fajnie, że ma taki naturalny skład. Kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. właśnie rozglądam się po sklepie internetowym Nova Kosmetki. ja zdecyduję się na klasyczne masełko. podoba mi się, że przy każdym produkcie jest podany skład.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyki dla dzieci są nawet delikatniejsze dla skóry dorosłych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś specjalnie nie kręcą mnie tego typu kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zakupiłam i jestem zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  10. Używam właśnie jako krem do twarzy i jestem zachwycona!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Polubiłam się ostatnimi czasy z kosmetykami Mikkolo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzieci nie mam, ale ta seria mikkoloo nawet mnie urzekła

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna, przyjemna seria. Nawet mój mąż czasami stosuje balsam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog