Moje ulubione Oleje w pielęgnacji



W mojej pielęgnacji cenię sobie gotowe balsamy, kremy jak i oleje. Obecnie na półce kosmetycznej znajdują się cztery różne oleje, które stosuje do ciała, włosów, a także do twarzy. Myślę, że oleje mogą świetnie zastąpić inne kosmetyki do pielęgnacji. Są to naturalne produkty, które nie mają konserwantów, a więc ich skład ogranicza ryzyko alergii.

Jeśli jesteście ciekawi, jak ich używam olejów to zapraszam do dalszej części wpisu.



Alverde Olejek do włosów Mandel Argan

Olejek w zgrabnej, plastikowej butelce 50 ml. 
Dostępny w sklepach DM i przez internet. 
Bardzo wydajny, choć używam go często, to ubytek jest znikomy. 
Na moje długie, gęste włosy wystarczają 2-3 krople.
Jest prawie bezzapachowy. 
Służy mi jako serum do zabezpieczenia końcówek. Nie toleruje silikonowych, oblepiających włosy kosmetyków. Zwłaszcza latem włosy kręcone lubią się przesuszać, puszyć, aplikację trzeba powtarzać codziennie. Jednak produkt nie obciążył i nie spowodował przetłuszczania. 

Początkowo nie byłam z niego zadowolona, bo wydawało mi się, że używanie go nic nie daje. Jednak przy dłuższym stosowaniu zdecydowanie zyskał więcej plusów niż minusów. Olejek Alverde jest prawie bez zapachu.


Fitomed Olej z kiełków pszenicy


Kolejne, olejkowe odkrycie z tego półrocza.
Lekki, nawilżający, szybko się wchłania, nie plami ubrań.
Stosuje go zwłaszcza do pielęgnacji brzuszka.

Nie używam go codziennie. Lubię na zmianę inny olej m.in. Kokos opisany niżej. Jak na razie rozstępów brak. Olej z kiełków znany jest z dużej zawartości witaminy E. Działa antyoksydacyjnie i dobrze uelastycznia skórę . W końcu nie bez powodu dodawany jest do tylu kosmetyków dla kobiet w ciąży. Cieszy mnie prawie nie wyczuwalny zapach olejku oraz praktyczne opakowanie, dzięki któremu olej się nie rozlewa po całej butelce. Z tego co mi wiadomo, jest on nierafinowany/zimnotłoczony. 


Nacomi Olej z pestek winogron


Z tego oleju jestem mniej zadowolona, ale chce go zużyć do końca.

Kupiony był z myślą o brzuszku, jednak zaczął mnie zapychać, co bardzo mnie dziwi. Zaczęły pojawiać mi się krostki na brzuchu.

Jest on polecany do cer tłustych i uznawany jako ten lżejszy. Wiemy jednak, że każda cera jest inna. Przez jakiś czas olej ten służył mi jako jeden z etapów demakijażu - do zmywania maskary z oczu. Dobrze radził sobie z tuszem, nie powodował podrażnienia. Jednak obecnie się nie maluje, więc przestałam go używać.

Na butelce widnieje informacja, że olej z pestek winogron polecany jest do cery naczyniowej oraz przy skłonności do żylaków. Zaczęłam więc używać go do masażu zmęczonych nóg wieczorem. Dodałam do niego kilka kropel oleju eterycznego z lawendy, dzięki czemu masaż staje się jeszcze większym relaksem. Ważna informacja: Olej ten niestety jest rafinowany. Nacomi ma w ofercie olej nierafinowany z pestek winogron i taki bardziej polecam. Kosztuje chyba 5 zł drożej niż ten.


Cocomi Olej kokosowy Virgin bio


Nierafinowany. 
Mój pochodzi ze sklepu spożywczego, używam go także w kuchni do gotowania. 

Król olejów, bardzo popularny. Ma wiele zastosowań. 

Jest wprost genialny przy łagodzeniu objawów łupieżu. Nakładam na skórę na ok pół godziny przed myciem głowy. Pozwala ją dokładniej oczyścić z nagromadzonego naskórka. Skóra po myciu jest idealnie oczyszczona, nawilżona, ukojona. Staram się zastosować taki zabieg chociaż raz w tygodniu. 

Również moje włosy nie marudzą na olej kokosowy. Zyskują nawilżenie, wygładzenie, połysk i sprężystość. Mniej się puszą i elektryzują. Olej kokosowy lubię też zastosować po depilacji - zapobiega podrażnieniom i przyspiesza gojenie tych istniejących. Ale to nie wszystko, olej ten jest dobrym balsamem do codziennego stosowania. Nie jest ciężki, szybko się wchłania. A zapach jest po prostu cudowny.

Niedawno wyczytałam, że mamy używają go do pielęgnacji skóry dziecka, podobno łagodzi odparzenia? Ciekawe, być może sprawdzę ten patent.



A jakie są Wasze ulubione oleje w pielęgnacji?

Lubicie je stosować, czy Waszym zdaniem to zbyt męcząca metoda na pielęgnację?

Komentarze

  1. Lubię cało mnóstwo olejów, chyba ciężko byłoby wybrać ten najulubieńszy :D
    Ostatnio stosuję olej z żeń-szenia i bardzo mi pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż wstyd się przyznać ale nie przepadam za olejami. Do włosów nie używam bo mam bardzo krótkie i nie potrzebują olejowania. Do ciała wolę lekkie, szybko wchłaniające się balsamy. Zaś moja twarz nie lubi gdy nakładam olejek solo. Jedynie dodaję odrobinę oleju neem do zielonej glinki i stosuję ten mix jako maseczkę. Za to uwielbiam wszelakie olejki takie gotowe pod prysznic lub do mycia twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja niestety używam tylko olejek arganowy do włosów. Może zacznę też używać olejków do ciąła hmm...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten z Fitomedu był dla mnie najgorszy jakościowo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Olej kokosowy jest ze mną od lat :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja na razie stosuję tylko jeden olej, arganowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie króluje olej kokosowy i olej z avocado:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę koniecznie zaopatrzyć się w olejki Nacomi, póki co mam tylko arganowy, rycynowy i kokosowy

    OdpowiedzUsuń
  9. Z pokazanych przez Ciebie znam kokosowy i z pestek winogron. Oba wolę stosować w kuchni :D
    Obecnie do włosów stosuję albo olej lniany albo z orzeszków ziemnych.
    Do ciała mam chwilową przerwę w olejowaniu :) Za to twarz teraz ma bogata olejowa pielęgnację: olejek fantomette DA, którym wykonuję masaż twarzy przy oczyszczaniu i olejek be.loved jako serum.
    Ogólnie jestem fanką olejowej pielęgnacji i zawsze muszę mieć jakis olej w swoich zasobach :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A nie, przeprasza, ten olejek alverde znam, ale ni byłam z niego zadowolona...

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ostatnio żandych olei nie stosuję :< nie mamc zasu

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeśli chodzi o włosy to najbardziej lubię bardzo tłusty olej lniany, w przypadku skóry wolę gotowe mieszanki np. z orientany cz femi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja używałam do włosów tylko oleju lnianego i kokosowego. Ten drugi średnio się sprawdził, ale lniany wręcz uwielbiam! :) Bardzo przydatny post.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja bardzo polubiłam się z olejkiem kokosowym. Używam go na włosy. Sprawdza się super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę się w końcu skusić na zakup OLEJU KOKOSOWEGO - słyszałam o nim tyyyle dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój ulubiony olej to lniany, z tych które prezentujesz miałam tylko kokosowy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mój ulubiony olej to z avocado, ale lubię również kokosowy, z kiełków pszenicy oraz lniany ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo olejów dostaję gratis przy zakupach przez net. Chyba ten z czarnego kminku jest moim ulubionym.

    OdpowiedzUsuń
  19. ja teraz chce wypróbować olej awokado na włosy.

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie prym wiedzie kokos i lniany :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszystkie powyższe chętnie wypróbuję, lubię olejować włosy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog