Orzeźwiające kosmetyki: Neobio, Organic Shop, Lavera

kosmetyki

Lato, lato gorące, parne, duszne. Jak się orzeźwić w takie upały? Pić dużo wody niegazowanej. Nie jadać lodów w celu uniknięcia bólu gardła ;) I oczywiście dużo korzystać z ochłody pod prysznicem. A skoro prysznic, to i kosmetyki do tego celu. Dziś przedstawię Wam moje ciekawe trio do pielęgnacji ciała latem, oczywiście naturalne perełki.

Neobio Żel pod prysznic z wyciągiem z pomarańczy i cytryn EKO

To cudo znalazłam przypadkiem podczas zakupów w spożywczaku. Kosztował ok 8 zł/250 ml  i  zdziwiła mnie ta cena, bo w tej kwocie są popularne żele drogeryjne, a tu mamy jednak o niebo lepszy skład. Producent deklaruje delikatne oczyszczanie i odświeżenie ciała. Bez silikonów, parafiny i pochodnych ropy naftowej. Bez syntetycznych perfum i barwników. Żel ma zupełnie przezroczystą barwę i jest bardzo gęsty, ale wygodnie go wydostać z opakowania. Pieni się w sam raz i jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Można się umyć od stóp do głów (nie próbowałam nim jeszcze myć włosów). Absolutnie uwielbiam zapach tego żelu! Jest taki naturalny, prawdziwie cytrusowy (czuć prawdziwą pomarańczę), w końcu zawiera naturalne olejki zapachowe. Super myje i absolutnie nie wysusza.



Organic Shop Miętowy deszcz orzeźwiający żel pod prysznic 

Nazwa tego żelu świetnie oddaje jego właściwości. Podczas prysznica czuję super miętowe orzeźwienie, lekką ochłodę i ukojenie na skórze. Żel zawiera na piątym miejscu składu wodę miętową, a na końcu  jest substancja zapachowa, nie wiem czy naturalna (raczej sztuczna), ale mnie to nie przeszkadza. Pachnie zupełnie inaczej niż miętowy Żel Sylveco. Nie spotkałam jeszcze podobnego zapachu mięty, jest on taki lodowy. Żel kosztuje w granicach 9 zł/ 280 ml. Warto zwrócić uwagę na jego opakowanie z pompką oraz średnią konsystencję. Wytwarzana podczas mycia piana jest delikatna i dla mnie wystarczająca. Żel nadaje się też do mycia twarzy i w tym celu też go stosuje. Nie znalazłam niestety w sieci aktualnego składu tego produktu. Na opakowaniu skład wygląda jak najbardziej ok.



Lavera Balsam do ciała z bio-limonką i bio-werbeną

Idealne zakończenie gorącego dnia lub rześki poranek. Skóra na ciele lubi się wysuszać nawet latem, poza tym słońce daje nieźle popalić. Po kojącym prysznicu Balsam Lavery daje jeszcze większą ulgę. Zapach słodko, cytrynowy uprzyjemnia stosowanie. Producent deklaruje jego lekkość i faktycznie konsystencję mamy rzadką, ale nie wodnistą. Czuć te oleje w składzie, m.in. sojowy, słonecznikowy, shea. Balsam trochę marze się przy rozcieraniu i bieli, za to daje długotrwałe uczucie nawilżenia i lekko otula skórę. Rozwiązaniem jest aplikowanie nie wielkich ilości produktu, który jest bardzo wydajny i starczy mi spokojnie na całe lato. Lubię to praktyczne rozwiązanie, jakim jest tubka. Za 200 ml trzeba zapłacić ok 26 zł, to nie wielka kwota jak na tak skuteczny produkt do ciała. Przy tym służy mi za krem do rąk i do stóp.



Jestem ciekawa czy znacie te kosmetyki?

Komentarze

  1. Uwielbiam kosmetyki Organic Shop i koniecznie muszę kupić ten miętowy żel

    OdpowiedzUsuń
  2. Na takie trio bym się zdecydowała:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Organic Shop miałam szampon i nie byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki ładny, zielony zestaw :))))) cytruski są fajne, za zapachem miętowym osobiście nie przepadam. Nie wiem czemu.
    Ja mam teraz pod prysznicem żel gruszkowy biolove i po każdej kąpieli mam ochotę na gruszki przez niego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miętowy żel mnie zaciekawił :D

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam żele organic shop, mam wersję z lawendą

    OdpowiedzUsuń
  7. Mięta, limonka, werbena i pomarańcza... Same cudowne zapachy na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wybrałaś idealne zapachy na lato, orzeźwiające :-) nie znam Neobio, ale cena jest super, fajnie, że znalazłaś przypadkiem taką perełkę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tych kosmetyków, ale na takie świeże zapachy muszę mieć odpowiedni moment :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomarańcza, mięta... byłabym w zapachowym raju :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że to dobre kosmetyki na letnie orzeźwienie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Neo Bio? miałam kiedyś pasty do zębów od nich, były całkiem OK.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ne Neobio mam największą ochotę, uwielbiam takie zapachy! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miętowy deszcz ? Już wiem jaki żel Organic Shop następnym razem spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miętowy deszcz orzeźwiający brzmi niezwykle kusząco, na lato musi być idealny!

    OdpowiedzUsuń
  16. strasznie się sparzyłam na Organic shop przez ich szampon. Ten żel z Neo Bio jest na mojej liście do kupienia.

    OdpowiedzUsuń
  17. też sięgam po produkty ze świeżymi zapachami ale niekoniecznie tak dobrymi składami

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam żadnego z tych produktów, a wydają się super zwłaszcza na upały ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog