Sylveco naturalna pasta do zębów
Uwielbiam kosmetyki Sylveco i jak tylko pojawi się nowość, to chętnie po nią sięgam. Tak było w przypadku tej pasty. Akurat kończyła mi się pasta z Argital, a nie byłam z niej do końca zadowolona, więc z chęcią kupiłam coś innego. Pasty Sylveco używam już ponad dwa tygodnie, więc mogę napisać coś więcej. Od razu mi się spodobało jej działanie i bardzo przyjemny smak.
Pastę zamknięto w plastikowej, średnio miękkiej tubce pojemności 100 ml. Tubka zapakowana dodatkowo w kartonik, na którym widoczne są informacje o produkcie. Cena pasty to ok 15-16 zł czyli podobnie jak dobrej jakości pasty nie naturalnej. A moim zdaniem działanie jej wybija się na tle innych past drogeryjnych. Przeznaczona jest dla dorosłych i dzieci. Niestety mój syn na razie połyka pasty, więc nie mogę mu jej dać do mycia.
Skład Pasty do zębów Sylveco jest w porządku. Dobry dla tych, co unikają fluoru, który wg. mnie wcale nie jest potrzebny do ochrony zębów przed próchnicą. Pasta zawiera sporo wartościowych wyciągów roślinnych, m.in. szałwii, mięty, rozmarynu, goździków, a także olejek miętowy i eukaliptusowy. Składniki te wspaniale wpływają na śluzówki oraz odświeżają oddech. Za właściwości czyszczące pasty odpowiada Krzemian glinu. Podczas mycia nie ma nie przyjemnych odczuć, aby pasta za bardzo ścierała, czy działała drażniąco.
Pasta jest koloru zielonkawego, zupełnie jak glinka zielona. W konsystencji gęsta, zwarta, nie jednolita, widoczne drobinki ścierne. Podczas mycia nie pieni się jak szalona, ale w przyjemny sposób myję zęby. Bardzo podoba mi się jej smak, jest taki wyważony, dobrze odświeża, a przy tym nie jest za mocna. Po myciu zęby są wyraźnie gładsze, dobrze oczyszczone, oddech świeży na dłużej. Również dziąsła są w dobrej kondycji. Wszystko tak, jak zapewnia producent. Na pewno kupię jeszcze nie raz. W połączeniu z Płynem Sylveco stanowi idealny duet do higieny jamy ustnej.
Polecam !
nie wiedziałam, że Sylveco wypuściło pastę do zębów :) Chętnie ją sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńPłyn znam i lubię, pasty jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńwypróbuję ją choć najczęściej sięgam po pasty lecznicze na paradontozę
OdpowiedzUsuńTeż chętnie wypróbuję tą pastę.
OdpowiedzUsuńFajna muszę spróbować. :) Używam od dawna blendamed 3d white z aktywatorem bieli (czy jakos tak) i mam znacznie bielsze zęby! :) Przyda mi się odmiana a ta o której piszesz zapowiada się ciekawie. Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńLubię testować nowe pasty, więc będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńWarta wypróbowania jest pasta aloesowa Bright Forever. Raz użyjesz i nie przestaniesz 😊
UsuńWarta wypróbowania jest pasta aloesowa Bright Forever. Raz użyjesz i nie przestaniesz 😊
Usuńooo, trzeba wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPast tej marki jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że ją kupię :) Przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej pasty.
OdpowiedzUsuńOstatnio próbowałam pasty Himalaya, też nie zawiera fluoru. Ja jednak uwielbiam jak pasta się pieni ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie, rozejrzę się za tą pastą w aptece
OdpowiedzUsuńO! chętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że mają w swojej ofercie pastę do zębów!
OdpowiedzUsuńpłyn miałam, pasty jeszcze nie
OdpowiedzUsuńwróciłam do blogowania:)
nie wiedzialam ze maja
OdpowiedzUsuńCześć, piszesz że dziecko nie może używać tej pasty,bo jeszcze nie wypluwa. Chciałam używać jej dla 16-miesięcznego syna,ale jeszcze też nie wupluwa pasty. Dlaczego jest nieodpowiednia dla takich maluszków? Proszę o odpowiedź, bo nie mogę dojść do tego;)
OdpowiedzUsuńZe względu na skład tej pasty
UsuńKtóryś konkretnie składnik?
OdpowiedzUsuńDetergenty to na pewno nie chciałabym aby moje dziecko połykało, a ekstrakty roślinne i olejki eteryczne to też za wiele jak na malucha.
Usuń