Ecodenta Wielofunkcyjna Pasta do zębów z wyciągiem z 7 ziół


Niedawno postanowiłam że znów spróbuje past do zębów z fluorem. Ponieważ moje zęby po ciąży to istna tragedia, a mój dentysta usilnie mnie przekonuje do takich past, to w końcu się przełamałam.
Wielofunkcyjna Pasta do zębów Ecodenta jest takim pójściem na kompromis .


Posiada naturalny skład. Nie ma w niej tych  silnie działających substancji typowych dla niektórych past drogeryjnych, są za to wyciągi roślinne a zawartość fluorku sodu wynosi 0,25 %. 
Pasty używam od ponad miesiąca, więc podzielę się moimi spostrzeżeniami.


Opis na opakowaniu:


W składzie znajdziemy aż 7 ziół : lipę, skrzyp, brzozę, krwawnik pospolity, rozmaryn, szałwię, pokrzywę. Zawiera również bioaktywny wapń, chroniący przed powstawaniem kamienia nazębnego. Zawarte wyciągi roślinne  mają za zadanie wspierać zdrowe dziąsła oraz odświeżać oddech.
Nie powinno się stosować u dziecka, kiedy jest ryzyko, że może połknąć pastę.

Skład na opakowaniu:


Moim zdaniem skład pasty jest całkiem w porządku. Oczywiście jak ktoś chce unikać fluoru, to nie mogę jej polecić. Tak jak pisałam, ja poszłam za radą dentysty, a pasty tej i tak nie będę stosować stale, bo mam zamiar kupić też inną na zmianę.

Pasta Ecodenta jest bardzo przyjemna w stosowaniu. Podczas mycia daje się zauważyć jej właściwości odświeżające. Niestety aby mieć uczucie dobrze umytych zębów, to trzeba poświęcić trochę czasu na ich higienę . Podczas stosowania tej pasty stale mam uczucie nie domytych zębów, niezależnie jak często bym je myła. Całe szczęście, nie pojawił się kamień  ani żadne przebarwienia. Według mnie działanie na dziąsła ma słabe, nie podrażnia, ale i nie pomaga w razie pojawienia się problemów.

Pasta Ecodenta wydajność ma bardzo dobrą. Wystarczy nie wielka ilość, gdyż dobrze się pieni. Podczas mycia ta piana trochę znika. Nie daje się odczuć w pascie rzadnych drobinek.

Jak widać na poniższym zdjęciu pasta ma kolor jasno zielony. Nie jest ona żelowej konsystencji, ani też kremowej, jest to coś pomiędzy.
Ma przyjemny, miętowy smak, jest to raczej łagodna  mięta.

100 ml / cena ok 14 zł

Komentarze

  1. ja też wymieniam pasty i stosuje różne zamiennie, u mnie rządzą biorepair na dzień i na noc, ajuna oraz preparaty i pasty na paradontozę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie wypróbuję. Jestem w 7 miesiacu ciazy i tez mam tragedie z zebami :/

    OdpowiedzUsuń
  3. mialam te paste w czarnym opakowaniu i byla swietna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam od nich wersję wybielającą i nie byłam zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zupełnie nie znam, ale ja nie mogę się przekonać do pas z fluorem. Dobrze, że nie wpływa negatywnie na dziąsła, bo z tym mam często problem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tej firmy to tylko czarna pasta do zębów mi spasowała. Reszta tak, jak u Ciebie dawała wrażenie nie domytych zębów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam ochotę na wersję czarną ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś uczucie niedomytych zębów nie do końca do mnie przemawia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog