Recenzja maski Henna Wax Pilomax

Dziś przybywam z krótkim podsumowaniem w tematyce włosy.

Przez cały miesiąc nie byłam zadowolona z moich włosów. Upały dały się we znaki i każdego dnia pragnęłam umówić się do fryzjera na ich skrócenie do ramion , myśl ta nie daje mi nadal spokoju . Po drugie moje włosy noszone spięte nie wyglądają wcale ładnie a taka fryzura nie pasuje mi . A w upał niestety nie dam rady w rozpuszczonych . Coraz bardziej uznaje długie włosy za nie wygodne i nie praktyczne , co nie znaczy że mi się nie podobają . Nie mam żadnych obiekcji do mojego koloru naturalnego a sprawę z obcięciem jeszcze dogłębnie przemyślę.

Po moim marudzeniu zapraszam na relację foto, tak prezentowały się włosy 1 sierpnia:




W kwestii pielęgnacji  nie było jakoś specjalnie, a  wręcz  skromnie i w końcu muszę wybrać się na  porządne włosowe zakupy.  Zaczynam też rozglądać się za suszarka na jesień i zimę . 
Olejowanie  wykonałam tylko 2 razy.  Zupełnie nie miałam ochoty na ten zabieg a teraz widzę że to błąd i w sierpniu pokornie do niego wracam . 

 Mój ostatni zakup  - Szampon Nivea Baby sprawdził się dobrze. Jest łagodny ale też skuteczny . Zmywa oleje i nie podrażnia skóry, ponadto nie powoduje  puszenia i splątania , warunek konieczny - dobre odżywienie włosów po myciu . Polecam kupić w promocji ,  500 ml starczy na jakiś czas  a nadaje się także jako żel do mycia twarzy i ciała .  Produkt wielofunkcyjny - czego chcieć więcej . 





Na moich włosach bardzo słabo sprawdziła się Maska Eco Cosmetics i już zaczynam wątpić czy naturalne kosmetyki  są  nie dla mnie?

Sytuację uratowała Henna Wax , Maska do włosów ciemnych , matowych i suchych .
Jakiś czas temu dostałam do przetestowania 70 gramowy słoiczek i dziś właśnie go skończyłam , wypada więc napisać co o niej sądzę . 


Kilka informacji ze strony producenta:
Maska do włosów ciemnych, zniszczonych, matowych i suchych, wypadających. Wzmacnia osłabione włosy, zapobiega utracie wody, pielęgnuje skórę głowy. Wzmacnia cebulkę włosową, przeciwdziała wypadaniu włosów. Zwiększa sprężystość włosów, nadaje im moc i blask. 
Nie zawiera SLS, SLES, parabenów i silikonów

Sposób stosowania:
- Umyj włosy szamponem.
- Maskę, w ilości około łyżki na średniej długości włosy, wmasuj w skórę głowy i włosy.
- Pozostaw ją na około 10 minut (czas działania maski można przedłużyć do godziny).
- Spłucz dokładnie maskę.
- Susz i układaj włosy jak zwykle.
- Maskę stosuj co 2-3 mycia do osiągnięcia widocznej poprawy.
- Profilaktycznie stosuj maskę raz w tygodniu.

Skład  na opakowaniu :



Konsystencja , kolor , zapach :


Jak na maskę przystało jest to gęsty produkt który posiada lekko perłowo-brązowy kolor .
 Zapach w słoiczku jest dosyć mocny ( o czym świadczy też wysoka zawartość w składzie) , na włosach nie jest już tak odczuwalny , zwłaszcza po spłukaniu. Nie odnotowałam  w związku z tym żadnych podrażnień skóry głowy . 

Działanie , rezultaty czyli to na co czekałam :
Maska daje bardzo fajne wrażenie śliskich  i miękkich włosów , mega ułatwia to ich rozczesanie co przy długich włosach jest po prostu niezbędne . Zazwyczaj nakładałam maskę i prawie natychmiast udało się rozczesać włosy. Czas trzymania według zaleceń to 10 minut do godziny , ja stosowałam różnie i bez zegarka w ręku . Maskę łatwo spłukać , nie zwiększyła przetłuszczania włosów . 

Odżywienie , odbudowa, blask  : 
Także w tej kwestii nie mam zastrzeżeń . Wszytko widać na pierwszym zdjęciu u góry , włosy wyglądają naprawdę zdrowo , są miłe w dotyku , nie puszą się . Mogła by jednak lepiej działać podczas upałów , włosy były ładne  tego samego dnia po umyciu , jednak na drugi dzień już uległy przesuszeniu . Niestety w upały nie ma lekko i wszystko schnie na wiór. Pewnie przydałaby się dodatkowa ochrona o której niestety często zapominałam . 
 Myślę że przy dłuższym stosowaniu efekty były by lepsze ponieważ 70 g przy długich włosach nie starcza na długo - jakieś 4 - 5 myć i maska się kończy . 

Czy kupię ponownie ?
Widziałam u mnie w aptekach , dostępność łatwa więc chyba skuszę się na większe opakowanie i może na inny rodzaj ?  240 gram kosztuje 22,90 zł


Komentarze

  1. Ciekawie brzmi ta maska, może ją kupie, jak wykończę swoje zapasy :)
    A włosów nie obcinaj, będziesz żałować, ja zawsze tak mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ta maska jest bardzo ale to bardzo fajna ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. O tak taaaak, długie włosy w upał to mordęga :D Najchętniej zawinęłabym je na czubku głowy i nie rozpuszczała przez całe wakacje :D

    Szkoda, że w tej masce zapach jest już na trzecim miejscu :( Ale jak Ci się widzi, to dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się trochę obawiałam tego zapachu ale na szczęście nie wpływał na mój skalp , zresztą przecież stosujemy perfumy , dezodoranty gdzie też są zapachy , wszystko zależy od osobniczej wrażliwości

      Usuń
  4. niesamowite te twoje włosy :*

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę się rozejrzeć za tym szamponem w sklepach

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się Twój skręt :) Chciałabym , aby moje się tak układały :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Również nie znoszę moich długich włosów w upały. Ostatnio je skróciłam o 10 cm. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ufff nie skracaj bo są śliczne :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wax Pilomaxu jest zaskakująco dobry. Nie spodziewałam się aż takich efektów. Oczywiście używam go regularnie, trochę czasu mnie to kosztuje ale warto!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziewczyny a tę nową serię miałyście może? Pilomax Tricho.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam i mam i maskę Henna i zestaw Tricho i wiele innych zestawów tej marki :) Każda seria jest wyjatkowa i każda jest świetna. Polecam z całego serca.

      Usuń
  11. Uwielbiam markę Pilomax. Jest genialna, ostatnio sięgnęłam po nową serię tricho. Genialna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nadal używam kosmetyków tej marki. Uwielbiam je i z całego serca polecam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog