Tabletki z kolagenem z ryb morskich Pure Collagen



Dlaczego Pure Collagen


Jakiś czas temu dostałam od urodaizdrowie.pl propozycje przetestowania kolagenu z ryb Pure Collagen Noblemedica.

Suplement ten interesował mnie od jakiegoś czasu, nie tyle ze względów urody co i zdrowia.

Mam za sobą nie udane historie z tranem, nawiasem to chyba większość ludzi go toleruje, ja niestety nie. Mam za sobą także fazę zachwytów nad różnymi suplementami diety, aby ostatecznie dojść do wniosku, że wszystko co nam potrzeba mamy w pożywieniu.



Tylko trzeba dbać o jakość i różnorodność, a  z tym może być problem. W czasach zabiegania, przetworzonej żywności, bardzo łatwo  o niedobory, które mogą prowadzić do chorób. Jestem przekonana na 100 %, że większość obecnych chorób cywilizacyjnych można wyleczyć zdrową dietą.  Sama jestem tego żywym przykładem.
Media starają się nam wcisnąć fałszywe schematy dotyczące  żywienia np.  spożycie ryb. Każdy jest przekonany, że są zdrowe. Niestety, jak dowodzą badania wiele ryb  morskich uległo skażeniu m.in. metalami ciężkimi.  Czyli jedząc ryby nie koniecznie możemy być zdrowi a wręcz odwrotnie. 
Inna sprawa że np. tak popularne gatunki ryb, jak łosoś są już po mutacji genetycznej czyli są hybrydami a nie łososiem. Oczywiście jadam ryby, nie dużo, staram się wybierać mniejsze gatunki, przeczytałam, że najzdrowsze są szprotki. Ważna sprawa, to aby nie były one byle jak przyrządzone, nie na byle jakim oleju, czy z dodatkami sztucznych barwników, aromatów ...
Oczywiście jeśli z jakichś powodów nie chcemy spożywać ryb, nie lubimy ich itp. dobrze jest przyjmować środek zastępczy np . tabletki z kolagenem rybim


Czym jest Pure Collagen?






Na ulotkach informacyjnych Producent skupia się  na kwestiach nie tyle  zdrowia, co  i  urody. Kolagen z ryb ma nam  zapewnić piękną,  jędrna, pozbawioną zmarszczek skórę,  a także  brak wypadania włosów oraz mocne paznokcie. Za właściwości pro zdrowotne Pure Collagen odpowiada  również  wzbogacenie go  w witaminy C i E oraz ekstrakt z pestek winogron. Suplement ma szansę wpłynąć na odporność organizmu. 

Kolagen jest  niezbędny  dla naszych stawów, kości , zębów. Właśnie z takich powodów zaczęłam  go stosować, ze względów na moje skrzypiące stawy. Muszę przyznać, że właściwości te bardzo szybko się u mnie sprawdziły.  Przy regularnym stosowaniu kolagenu efekty zauważyłam już po 2 tygodniach.  Oczywiste jest, że samo przyjmowanie kolagenu z ryb  cudu nie sprawi, bo trzeba zadbać o całokształt diety. 


Jak wygląda Pure Collagen?




Kolagen  rybi Noblemedica ma postać jajowatych pastylek, bez zbędnej  otoczki. Nie są one małe, więc może być problem z ich połykaniem.  Pomimo, że  wcześniej miewałam problemy z połykaniem niektórych kapsułek, to w przypadku kolagenu Noblemedica nie było większych przeszkód. Należy tylko popić odpowiednią ilością wody, nawet 1 szklanką , gdyż po tych pastylkach chce się pić.  W końcu żołądek musi to strawić, to jest białko - kolagen, trzeba mieć tą świadomość, że białko trawi się  trudniej niż np. węglowodany.  

Inna sprawa, że już po otwarciu opakowania unosi się rybi zapach. Dla osób nie lubiących ryb może to stanowić przeszkodę, jednak myślę, że w tym wypadku lepiej już  szybko przełknąć pastylkę i  mieć to z głowy niż  męczyć się z rybim posiłkiem. Nie zauważyłam natomiast, aby obecny był potem rybi posmak w ustach(czy co gorsze na skórze), a tak miałam w przypadku tranu. 

Ważną kwestią było dla mnie wspomniane na początku bezpieczeństwo produktu rybiego.  Jak doczytałam, kolagen wytwarzany jest ze skór ryb, z kontrolowanych połowów, na terenach nie skażonych  metalami ciężkimi. 





Jestem ciekawa czy stosujecie suplementy i jakie jest Wasze zdanie na ten temat ?



Komentarze

  1. Pierwszy raz o nich słyszę. Widzę, że pokrywają dzienną dawkę witaminki C, pewnie kiedyś sie na nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja jem bardzo dużo ryb już od ok. pół roku, po prostu smakują mi. Niestety nie są to ryby słodkowodne żywe czy filety ale wędzone makrele, łosoś z marketu albo tuńczyk z puszki. Najłatwiejsze do przygotowania lub od razu do zjedzenia. Nie kupuję tilapii czy pangi. Kiedyś dla odporności łykałam tran, takich tabletek jeszcze nigdy. Wygrałam kilka buteleczek kolagenu w jakimś rozdaniu, przy ostatniej doczytałam,, że był robiony tak jak ten ze skór rybich. Hmmm to trochę odrzucające, tabletki łatwiej połknąć niż wypić taki „soczek”

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wędzona makrela to chyba najgorszy wybór z możliwych.

      Usuń
  3. nie lubie takich rzeczy i ejstem mega niesystematyczna jesli chodzi branie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestosuje takich suplementów to systematyczność to mój wróg :(

    OdpowiedzUsuń
  5. przeprowadzałam sobie taką kolagenową kurację w poprzednim sezonie, co prawda inny producent, ale skład podobny :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog