Ecospa Hydrolat Mięty pieprzowej


Hydrolat ten kupiłam z zamiarem stosowania jako tonik. Szukałam czegoś odświeżającego, o prostym składzie, do złagodzenia zmian trądzikowych. Myślę, że spełnił te oczekiwania:

Ecospa Hydrolat mięty pieprzowej EKOLOGICZNY

Ecospa.pl:

"Ekologiczny hydrolat mięty pieprzowej, otrzymywany z rośliny Mentha Piperita, poprzez destylację parą wodną. Polecany do pielęgnacji cery wrażliwej i zmęczonej.

Skład INCI: Mentha piperita (Peppermint) Leaf Water
Dozowanie: 5 - 100%, można stosować bezpośrednio na skórę"

11,50 zł /100 ml


Właściwości:

Wykazuje właściwości antybakteryjne, detoksykujące i delikatnie, naturalnie konserwuje. Ma działanie pobudzające i jednocześnie usuwa zmęczenie. Łagodzi swędzenie i poparzenia. Neutralizuje reakcje alergiczne i ukąszenia.

Zastosowanie:

Znajduje zastosowanie w kosmetykach do pielęgnacji całego ciała. Szczególnie polecany jako składnik produktów na ukąszenia owadów (lotiony, kremy etc.), relaksujących i posłonecznych (dodatkowy przyjemny efekt chłodzący). Stanowi doskonałą podstawę do kosmetyków przeznaczonych do higieny intymnej.

Ekologiczny hydrolat mięty pieprzowej jest w 100 % naturalny, nie zawiera konserwantów, lub innych dodatków. Powinien być przechowywany w chłodnym miejscu poniżej 14 st. C (lodówce)."

na opakowaniu pisze że przechowywać poniżej 8 stopni 



Hydrolat ten w moim odczuciu jest bardziej łagodzący, ale też nawilżający i odświeżający. Nie pachnie jak typowa herbatka miętowa, bo takiego się spodziewałam zapachu. Jednak jest on dość neutralny i nie powinien przeszkadzać nawet wrażliwym nosom.

Hydrolat ten wygląda jak tonik, woda, kolor też ma przezroczysty. Dozowanie jest ułatwione za pomocą szklanej butelki z kroplomierzem. 100 ml starczy na około miesiąc do półtora. Nie przechowuje go w lodówce, choć takie są zalecenia. Z pewnością latem przyda się mu chłodne miejsce.

Stosuje go jak tonik, rano czasem przecieram tylko twarz samym hydrolatem, a wieczorem używam go po demakijażu i umyciu twarzy mydłem. W pierwszym przypadku radzi sobie z usuwaniem zanieczyszczeń po nocy, w drugim ładnie nawilża, neutralizuje ewentualne napięcie naskórka po myciu.

Ten hydrolat może nie wywołuje wielkiej rewolucji w mojej pielęgnacji, lecz z pewnością przyjemnie się go stosuje. Dużą zaletą jest brak konserwantów. Poleciłabym go cerom wrażliwym, przetłuszczającym się, jak i skłonnym do trądziku. Do suchej cery też się sprawdzi, bowiem widzę, że bardzo dobrze nawilża.



Komentarze

  1. Bardzo lubię zapach mięty, więc może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio zniechęciłam się do hydrolatów i stawiam na toniki. Mają lepszy wpływ na moją suchą skórę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gotowy tonik też lubię, zwłaszcza jak ma naturalny skład.

      Usuń
  3. Hydrolatów używam do Glinek, nie mam doświadczenia w stosowaniu go jako tonik. Ten na pewno jest orzeźwiający.

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim razie skuszę się kiedyś na niego, od kiedy zobaczyłam go w Twoich nowościach bardzo mnie ciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię ten hydrolat. Najczęściej jest ze mną w miesiącach letnich. Świetnie sprawdza się jako mgiełka odświeżająca do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. O takim zapachu czemu nie, chociaż ostatnio nie mam głowy do toników, hydrolatów i tym podobnych spraw :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej się na niego nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy hydrolat..skuszę się, bo latem będzie idealny

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy przechowuję kosmetyki w lodówce to przeważnie nie korzystam z nich regularnie bo zapominam. Dobrze, że ten hydrotal się i Ciebie sprawdził. Myślę, że u mnie byłoby podobnie bo przecież każda skóra potrzebuje tonizacji, nawilżenia i odświeżenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też bardzo lubię hydrolaty ale miętowego jeszcze nie miałam. Kiedyś na pewno skuszę się na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszelkiego rodzaju hydrolaty ubóstwiam, ale mięty się troszkę obawiam jednak nie skreślam go muszę tylko do niego dojrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jeden z łagodniejszych hydrolatow jakie znam.

      Usuń
  12. Nie używałam nigdy hydrolatów.

    OdpowiedzUsuń
  13. mam słabość do marki EcoSpa. Mój ostatni hydrolat też był z mięty, ale ze ZSK. Aktualnie mam w użyciu szałwiowy i melisowy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam hydrolaty, używam ich na zmianę z gotowymi tonikami. Miętowego jeszcze nie miałam, może kiedyś skuszę się na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie pieknie lagodzil zmiany tradzikowe:)

    OdpowiedzUsuń
  16. póki co nie nie mam doświadzczenia z hydrolatami, ale im więcej czytam o naturalnej pielęgnacji tym bardziej czuję się skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To coś dla mnie - chyba skuszę się na jego zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chętnie się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie stosowałam, muszę spróbować. :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. ciekawe jak by sie u mnie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  21. Doczytałam, że nadaje się do suchej cery i bardzo dobrze bo szukam jakiegoś hydrolatu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Szukam obecnie bardziej naturalnych alternatyw dla toników drogeryjnych, więc będę mieć na uwadze hydrolaty

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog