Alterra Balsam dezodorujący Melisa i szałwia


Dezodorant Alterry gości w moje pielęgnacji od lutego. W moich zbiorach mam kilka dezodorantów naturalnych i używam ich zamiennie. Po Alterrę sięgam zdecydowanie rzadko, nie znaczy to jednak że jest to bubel.

Przede wszystkim zwróćmy uwagę na nazwę, nie jest to wbrew pozorom, typowy dezodorant, a już na pewno nie antyperspirant.  Producent chyba świadomie nazwał go balsamem i ta nazwa bardzo do niego pasuje. Jest to produkt delikatny, naturalny, z dobrym składem.  Nie koniecznie przedkłada się to na jego skuteczność. Cena też nie jest wysoka, więc jako urozmaicenie pielęgnacji jak najbardziej polecam. 


Opis produktu ze strony rossmann.pl:

Alterra balsam dezodorujący Melisa i Szałwia. Pobudza i odświeża. Kosmetyki naturalne Alterra z aloesem Bio. Każdy rodzaj skóry wymaga indywidualnej pielęgnacji. Balsam dezodorujący Alterra zawiera wyciąg płynny z liści szałwii, dzięki któremu może działać regulująco na proces pocenia. Zapewnia skórze świeży zapach i lekką pielęgnację. Ożywiający zapach melisy cytrynowej powoduje długotrwałe poczucie świeżości. Produkt odpowiedni dla wegan.



Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Alcohol*, Cellulose, Glyceryl Caprylate, Zinc Ricinoleate, Xanthan Gum, Glycerin, Zinc Oxide, Hydrogenated Palm Glycerides, Melissa Officinalis Leaf Water*, Salvia Officinalis Leaf Water*, Hamamelis Virginiana Leaf Water*, Equisetum Arvense Leaf Extract*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Hydrogenated Lecithin, Stearic Acid, Citrus Limon Peel Oil*, Parfum**, Limonene**, Citral**, Linalool**, Geraniol**, Citronellol**, Benzyl Benzoate**. *z rolnictwa ekologicznego, **składniki naturalnych olejków eterycznych.

Cena około 6 zł/ 50 ml 


Kulkę Alterry zazwyczaj stosuje po depilacji, gdyż bardzo ładnie sprawdza się na skórze z podrażnieniami i swędzeniem. Natychmiast znosi uczucie napięcia. Po zabiegu nie wyskakują mi krostki, jak to bywało czasem po innych deo. Sama aplikacja jest przyjemna, kulka nie zacina się. Balsam wydobywa się obficie z butelki i jest dosyć klejący. Nie da się od razu założyć ubrania, lepiej poczekać 2 - 3 minuty, bo szkoda, aby wszystko wytarło się w tkaninę.  Jak wyschnie to już sie nie klei, trochę czuć go na skórze. Nie zauważyłam, aby brudził ubranie.



Jeśli szukacie naturalnego dezodorantu, do stosowania na podrażnioną skórę, to  może się sprawdzić.
Jego zapach jest przyjemny, świeży, ziołowy z nutą cytrusa.
Jak mam być szczera, co do jego skuteczności w zapobieganiu pocenia, to jest ono słabe. Dezodorant można stosować w dni spokojne, kiedy nie wychodzimy z domu, nie mamy wiele kontaktu z ludźmi. Deo wprawdzie trochę neutralizuje brzydki zapach, jednak trzeba by go stosować wiele razy w ciągu dnia.  Na mieście, czy w pracy nie zawsze jest to możliwe i trzeba by było go stosować za każdym razem na czystą, umytą skórę, odczekać z ubraniem się.



Ogólnie rzecz biorąc lubię kosmetyki Alterry, ale i nie oczekuje po nich cudów, ze względu na niską cenę. Balsam dezodorujący okazał się kosmetykiem przydatnym i nie żałuję jego zakupu.

Komentarze

  1. Wszystko od Altery uwielbiam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo rzadko bywam w Rossku, nie miałam nic z Alterry nigdy, ale pewnie nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. może pomógłby na moje podrażnienia, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś jego odpowiednik z Alverde i niezbyt mi pasował. Alterra mi jakoś nie odpowiada zapachami...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kulkę bym mogła mieć, jednak czytałam już wcześniej, żeby zbyt wiele po niej nie oczekiwać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś wypróbuję na podrażnienia po goleniu. Do codziennego stosowania byłby zdecydowanie za słaby.

    OdpowiedzUsuń
  7. Działanie dość średnie. Fajnie, że jest taki delikatny dla podrażnionej skóry, ale jednak skuteczna ochrona przed poceniem także byłaby pożądana w przypadku tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam tej kulki, ale czuję się zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Używam go teraz i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy nie wielkich problemach z potliwością faktycznie się sprawdził.

      Usuń
  10. Na pewno by się przydał na podrażnienia po goleniu i całkiem możliwe że kupię go dla tego działania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Używam ałunu, ale ten jest do zaakceptowania.

    OdpowiedzUsuń
  12. mało miałam kosmetyków z alterry.

    OdpowiedzUsuń
  13. wersja bezzapachowa kompletnie się u mnie nie sprawdziła, ale wersje z werbeną lubiłam ;) Tej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie działa tak jak u Ciebie. Wszystkie produkty tego typu z Alverde mają podobne działanie które mnie niestety nie zadowala. Już wolę oliwkę magnezową:) Ale zapach Alterry bardzo przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam jeszcze tego produktu, ale chętnie go poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie testowałam produktow tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawe jakby sie u mnie sprawdził, nie mam większych problemów z poceniem

    OdpowiedzUsuń
  18. W kulce jeszcze nie widziałam, ale mam spray i jest dość dobry, ale działa tylko przy kilkukrotnej aplikacji w ciągu dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tej wersji nie próbowałam, ale poprzednia nie działała w ogóle...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog