NovaClear ATOPIS Face&Body Wash i Intensive Cream


Zostałam zaproszona do akcji testowania kosmetyków NovaClear ATOPIS za pośrednictwem portalu Zblogowani.pl.  Seria do skóry atopowej wrażliwej wydawała się dla mnie odpowiednia, gdyż zazwyczaj wybieram kosmetyki o łagodnych składach . Zobaczymy co z tego wyszło:


Coraz większa jest świadomość różnych chorób skóry. Internet sprzyja, wiedza przekazywana w sieci niejednokrotnie równa się  z tą zdobytą  w gabinecie lekarskim. Myślę, że wiele chorób i dolegliwości skórnych pochodzi z wnętrza organizmu. Odpowiednia dieta przyczynia się do poprawy stanu zdrowia, także skóra wygląda lepiej. Z kolei niektóre składniki żywienia wywołują odpowiedź w postaci problemów skórnych. Również zmiany hormonalne mają wpływ na to, jak wygląda nasza cera. Niektórzy latami zmagają się z trądzikiem, a inni z suchością i atopią. Nie zdrowe środowisko, zanieczyszczone powietrze ma ogromny wpływ na to, czy wystąpi atopowe zapalenie skóry.

Całe szczęście mamy dostęp do coraz lepszych kosmetyków aptecznych,  bez recepty. Czy seria Atopis jest godna polecenia? Z mojego doświadczenia z tymi kosmetykami sądzę, że tak. Szczególnie  Płyn  zdobył moje uznanie, bo  bardzo delikatnie myję ciało i twarz.  Myślę, że nada się do skóry bardzo suchej, bowiem po myciu nim odczuwam duży komfort.



Płyn do mycia twarzy i ciała Atopis Face &Body Wash

Producent zapewnia nam delikatna formułę, bez substancji chemicznych. Rekomenduje do cery suchej, atopowej i wrażliwej.   Do delikatnego oczyszczania, bez naruszania płaszcza hydrolipidowego naskórka. Skuteczne, długotrwałe nawilżenie i natłuszczenie. Przywrócenie naturalnego PH skóry, eliminację świądu.  Przeznaczony do mycia ciała i twarzy.


Krem natłuszczający do twarzy i ciała Atopis Intensive Cream 

Krem rekomendowany do typu cery wrażliwej, suchej, podobnie jak powyższy płyn. Ma zapewnić natłuszczenie, miękkość,  odbudować płaszcz hydrolipidowy naskórka. Chronić przed nawracającymi objawami nasilonej suchości i szorstkości skóry. Zapewnić uczucie komfortu wyciszając dolegliwości towarzyszące zmianom. Przeznaczony do twarzy i ciała.






Składy nie są naturalne, ale nie mam pretensji, w końcu to kosmetyki apteczne. Nie ma za to parabenów, pochodnych formaliny, barwników, zapachu. Krem zawiera wysoko parafinę, w przypadku skóry suchej dla mnie nie jest to najlepsze rozwiązanie. Po parafinie są oleje, ekstrakty roślinne.



Konsystencja płynu to żelowy kisiel. Brak piany nie stanowi przeszkody, aby się nim umyć.  Krem jest bardzo gęsty, trudny do wydobycia z tubki, o dziwo dobrze się rozciera na skórze. Nie wchłania się całkiem, ale też skóra się po nim nie świeci. Pozostaje woskowo- sucha warstwa, która moim zdaniem ogranicza odparowywanie wody. Działanie kremu jest lepsze na ciele niż na twarzy, dlatego, że nie lubię aż tak ciężkich kosmetyków na buzi. Zapach wg. mnie kwaskowy, dziwny, ale szybko się ulatnia.




A Wy zmagacie się z suchą cerą? Czy seria Atopis Was zainteresowała? 


        zBLOGowani.pl
   


Komentarze

  1. Mam ten duet i na razie poznaję się z kremem, który używam do rąk, bo tam moja skóra jest sucha, łuszcząca, z tendencją do pękania. Sprawdza się super ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mnie ta seria zainteresowała jednak jestem zawiedziona tą parafiną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kompletnie nie znam tych kosmetyków ;) Po raz pierwszy się teraz z nimi spotykam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego co kojarzę, kremy dla atopowców bardzo często zawierają parafinę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nigdy wcześniej nie słyszałam o tych produktach, a przynajmniej sobie nie przypominam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja także nie znałam wcześniej tych produktów

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam cery atopowej, ale delikatne produkty zawsze się przydają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam takie same odczucia do tej serii co Ty, balsam z parafiną wysoko w składzie nie każdemu może pasować :-( natomiast żel jest ok

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog